- Ewa Janowicz
- 9 lipca 2021
- 0 Comment
- Motywacja, Nasze sukcesy
Piękna metamorfoza – Brawo Hubercik i jego rodzina 🙂
Załączam wypowiedź Pani Anny – mamy Huberta oraz samego Huberta i dziękuję, że chcieli opisać to “dietetyczne” doświadczenie z perspektywy rodzica i dziecka.
Pani Anna:
“Decyzję, aby udać się do Pani Ewy podjął Hubert w dniu swoich 10 urodzin. Od 2 lat waga, a przede wszystkim tkanka tłuszczowa Huberta były coraz większe, co oczywiście niepokoiło mnie, jako rodzica, a Hubertowi zaczęło przeszkadzać, gdy koledzy zaczęli mu z tego powodu dokuczać. Początek był przerażający dla Huberta, ponieważ obawiał się, że będzie na diecie do końca swojego życia – w tamtym momencie nie mógł sobie tego wyobrazić. Dla mnie również, ponieważ w natłoku obowiązków, musiałam się zdyscyplinować, aby przygotowywać posiłki regularnie wg zaleceń.
Na początku było trochę nerwów i buntu, ale wspólnie daliśmy radę i dzisiaj wszyscy jesteśmy świadomi, czemu służyła wizyta w gabinecie dietetyka. Totalnie zaskoczyła mnie siła woli mojego 10latka, który potrafił odmówić słodyczy, zaprzyjaźnił się z chlebem żytnim i sałatą. Waga Huberta w czasie 5 miesięcy spadła o 9 kg, ale najbardziej zadawalający jest efekt wizualny. Uważam, że w idealnym momencie trafiliśmy do Pani Ewy. Hubert bez problemu zrzucił „oponkę”.
Co ważne diety układane przez Panią Ewę były pełnowartościowe i smaczne. Jedliśmy z Hubertem całą rodziną!
Uważam, że w procesie tycia mojego dziecka, było dużo winy naszej- osób dorosłych. To co chciałabym powiedzieć rodzicom- to, to że odmawianie słodyczy czy jedzenia fast food naszym dzieciom to nie jest kara. To, że wydzielamy im porcje- jest to dla naszych pociech korzystne. Zawsze było mi żal odmawiać dziecku jedzenia, ale dziś nauczyłam się- tak dla mnie to również była lekcja, że moje dziecko musi jadać regularnie i wartościowe posiłki. Przy tym pozwalam Hubertowi na „cheatmeal” 😊
Warto w porę zareagować – złe nawyki żywieniowe idą za nami całe życie!
Hubert:
„Fajnie jest być chudszym. Lżej mi się jeździ crossem i nikt mi nie dokucza. Wszyscy są ze mnie dumni i mnie podziwiają”