“Kiedy motywacja przestaje napędzać nie ma obaw, bo nowe nawyki przejmują ster i porządkują to, co właściwe.”

Zachęcam do przeczytania opisu wrażeń Pawła z przebiegu naszej współpracy.

Kiedy zadzwoniłem do Ewy z prośbą o spotkanie, wiedziałem że chcę podejść do tematu z całą odpowiedzialnością i pozytywnym nastawieniem na osiągniecie celu jakim miało być zrzucenie kilogramów i wyrobienie nowych nawyków związanych z dbałością o swoje zdrowie. Motywacja była podwójna , bo raz ze znałem Ewę😉,a dwa chciałem zmiany. Pierwszy czas był stosunkowo najłatwiejszy- posiłki były regularne, smakowały mi, a to , co nowe rodziło ciekawość kulinarną i przede wszystkim przynosiło efekty. I to dość szybko, bo gdy dodałem to tego aktywność fizyczną kilogramy zaczęły uciekać. Po upływie 6 tygodni dokonaliśmy kolejnych zmian, by urozmaicić moje posiłki, a podjęcie nowych wyzwań zawodowych sprawiło, ze proces spowolnił , a ja w swojej niecierpliwości miałem nawet przeświadczenie, że się zatrzymał. Ostatnia wizyta pokazała jednak, ze wszystko jest jak należy, a ja kolejny raz przekonałem się o prawdziwości słów

„powoli, powoli, a dojdziemy tam szybciej”.

Nauczylem się, że cyfry na wadze to nie wszystko, a ważne jest jak się czuję w swoim ciele. A czuję się dobrze.

Kiedy motywacja przestaje napędzać nie ma obaw, bo nowe nawyki przejmują ster i porządkują to, co właściwe.

No i było smakowicie, żebyście nie myśleli, ze ten okres odebrał mi rozkosz upajania się smakiem. To była fajna podróż, do której zachęcam wszystkich, którym nie jest obojętne ich „self”😉. A w taką podroz warto zabrać ze sobą takiego przewodnika jak Ewa💝. Dziękuję