Otyłość u dzieci stanowi poważny problem, lekceważenie pierwszysch objawów to poruszanie sie po równi pochyłej. Brak pracy nad zmianą nawyków może doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych i to nie dopiero jak dziecko dorośnie ale już po kilku latach czasem miesiącach może pojawić się nadciśnienie tętnicze, insulinoooporność czy leptynooporoność.

Zachęcam do pracy nad dobrymi nawykami żywieniowymi ze swoimi dziećmi.

Już samo wprowadzenie ograniczenia spożywania słodkich napojów, ciasteczek i chipsów – wprowadzenie dnia słodyczowego, zachęcenie dziecka do większej aktywności fizycznej może przynieść porawę stanu zdrowia.

Na zachętę i motywację prezentuję dziś metamorfozę dziesięcioletniej Wiktorii 🙂 🙂 🙂

A poniżej kilka słów od Pani Ilony, mamy Wiktorii oraz samej Wiktorii:

,, Złe nawyki żywieniowe, nadmierny apetyt, duża skłonność do słodyczy, podjadanie – to stało się głównym powodem do otyłości mojej córki.
Kiedyś, gdy dziecko było otyłe, zakładano że dziecko jest zdrowe i z tego wyrośnie .. ( u nas też tak było) ale nam to nie pomogło . I wiemy że to nie prawda.
Razem z Wiktorią po bardzo długiej rozmowie postanowiliśmy umówić się do pani dietetyk . Po pierwszej wizycie Wiktoria polubiła Panią Ewę, ponieważ jest bardzo miła i ma podejście do dzieci.
Początki były bardzo ciężkie: był płacz, było zdenerwowanie że nie da rady, ponieważ Wiktoria nie mogła się powstrzymać ze słodyczami, chipsami, ale z wizyty na wizytę u Pani Ewy było zdecydowanie lepiej. Bardzo mocno córkę wspierałam i razem daliśmy radę.
Najbardzie z tego wszystkiego było trudno mi odmawiać Wiktori cukierka bądź loda, gdy widziała jak inne dzieci jedzą..
Teraz wszystko jest super. Raz w tygodniu dzień słodycza stanowczo wystarcza “.

Wiktoria :
,, Po zrzuceniu kilogramów, czuję się bardzo dobrze, mam dużo energi. Jeżdżę na rolkach, lubię się wspinać na różne wspinaczki. Jeżdżę rowerem.
Wcześniej tego nie mogłam robić, ponieważ szybko się męczyłam i nie miałam na nic siły.
Dzieci w szkole mi dokuczały, że jestem gruba, że biegam powoli , a teraz wszyscy są zaskoczeni i mi gratulują że jestem bardzo odważna, silna i że wyglądam świetnie. A rodzina jest ze mnie dumna.
Najbardziej to moja mamusia i Ja 🙂