Bardzo podobnie mogą wyglądać wątroby amerykańskich dzieci (zresztą nie tylko amerykańskich), u których coraz częściej występuje taki problem zdrowotny. Czy to oznacza, że amerykańskie matki poją swoje dzieci alkoholem? Nie. Mamy tu do czynienia z niealkoholowym stłuszczeniem wątroby, czyli NAFLD. 
Dlaczego tak się dzieje? 
Głównym powodem jest nadmierne spożycie cukrów. Jaka jest droga od cukru do tłuszczu w wątrobie?
W uproszczeniu: po zjedzeniu cukrów pewna jego część zostaje przekształcona w glikogen wątrobowy. Jeżeli nadmiar glikogenu wątrobowego osiągnie maximum to nadwyżka węglowodanów jest przekształcana w krótko łańcuchowe kwasy tłuszczowe nasycone-kwas palmitynowy. Łączy się on z białkiem, glicerolem i cholesterolem tworząc lipoproteiny o bardzo niskiej gęstości czyli vLDL.
vLDL są rozsyłane po całym ciele-organizm zużywa je jako źródło energii lub magazynuje w postaci tłuszczu. To przyczynia się m. in. do zmniejszenia wrażliwości na leptynę – tworzy się leptynooporność – brak możliwości odczuwania sytości. 
Kolejno jeżeli mięśnie nie są już w stanie zmagazynować większych ilości glikogenu podnosi się poziom cukru we krwi oraz poziom insuliny. Komórki, nawet te tłuszczowe staja się niewrażliwe na insulinę – powstaje wysoki poziom insuliny. 
Przy insulinooporności glukoza jest przetwarzana w vLDL w takim tempie, że tłuszcz nie trafia do krwiobiegu lecz kumuluje się w wątrobie co prowadzi do NIEALKOHOLOWEGO STŁUSZCZENIA WĄTROBY NAFDL. Można powiedzieć, że nasz organizm z powodu oporności komórek na insulinę postrzega, że ciągle jest jej za mało. 
Na hormonalnej scenie pojawia się kortyzol i zaczyna rozkładać nasze własne tkanki np. mięśnie, żeby w procesie glukoneogenezy wytworzyć jeszcze więcej cukru, po to aby podniósł się poziom insuliny. Można to porównać do gaszenia pożaru benzyną. 
Nie dość, że jemy bardzo dużo cukru to jeszcze dodatkowo jest on produkowany przez nasze własne ciało (zdarza się, że ktoś kto ma otyłość, może tracić mięśnie mimo że jego dieta jest wysokokaloryczna) Dodatkowo cukry mogą wchodzić w reakcje z białkami, ulegać utlenianiu-powstają wówczas końcowe produkty zaawansowanej glikacji AGE. Uszkadzają one białka, enzymy, DNA, receptory hormonów. AGE są odpowiedzialne za główną przyczynę starzeniem się organizmu. Oczywiście organizm ma mechanizmy obronne przed AGE, ale jeżeli cukru jest zbyt dużo nasze ciało nie jest w stanie zahamować tego procesu. Pamiętaj, że fruktoza jest 7 razy bardziej reaktywna przy tworzeniu AGE niż glukoza, a większość produktów spożywczych przeładowana jest syropem glukozowo-fruktozowym oraz białym cukrem, który w połowie składa się z glukozy a w połowie z fruktozy.
Mój znajomy powiedział kiedyś, że cukier powinien być wydawany na kartki. Trudno się z nim nie zgodzić.